Listy
Kontra LondynRok wydania: 2025
ISBN: 978-1-916-6700-75
Oprawa: twarda
Ilość stron: 288
Wymiary: 135 x 205
Dostępność: Na półce
72.00 zł
Każdy człowiek jest jak kamera fotograficzna. Dobra lub zła; przy czym dobra to znaczy wrażliwa i precyzyjna. Jest to, moim zdaniem, decydujące kryterium przy osądzie talentu. Bez wysokiego stopnia wrażliwości i precyzji w utrwalaniu wrażeń, nie może być mowy o żadnym talencie artystycznym. Na drugim miejscu stawiam wyobraźnię, i pochodną od niej: osobliwość w zniekształcaniu odbicia. Oczywiście każdy uczciwy pisarz zniekształca je nieświadomie, kierując się przeświadczeniem, że daje świadectwo prawdzie. Któż jednak zna prawdę prawdziwą, skoro każda rzecz wygląda inaczej z bliska i z daleka, i w zależności od punktu widzenia.
Barbara Toporska
Pani określenie o rzeczywistości, co godzina różnej, jak kolor nieba bardzo mi się spodobało. Przez chwilę nabrałam przekonania, że się znajduję w kraju obracających się tęcz, którymi, gdy tylko potrafię, mogę się bez końca zachwycać. A właśnie zachwytów (w jakimś nieokreślonym znaczeniu tego słowa) mi brakuje. Ale w końcu przemijanie psychiczne jest smutkiem naszego życia. Jeżeli człowiek jest pochodnym od zwierząt, to chyba zmienność uczucia najlepiej o tym świadczy. Byłoby może jednostajnie, niesprawiedliwie i jeszcze w jakimś sensie okrutnie, gdyby się kochało raz na całe życie, lub idea, dla której niektórzy to życie poświęcają, nie wyparowywała nagle i nie stawała się śmieszną. Cóż prostszego: uświadomić to sobie i stać wolnym i mądrym, ale razem z tym, trochę za mało człowiekiem?
Idalia Żyłowska
Napis na londyńskiej krypcie nie odnosi się do teraźniejszości. Jest wyrazem tęsknoty Twego Ojca do wskrzeszenia wielonarodowej ojczyzny, kt. nazywała się kiedyś W. X. Lit. Zapewne nigdy się to nie wydarzy.
Barbara Toporska
Barbara Toporska
Pani określenie o rzeczywistości, co godzina różnej, jak kolor nieba bardzo mi się spodobało. Przez chwilę nabrałam przekonania, że się znajduję w kraju obracających się tęcz, którymi, gdy tylko potrafię, mogę się bez końca zachwycać. A właśnie zachwytów (w jakimś nieokreślonym znaczeniu tego słowa) mi brakuje. Ale w końcu przemijanie psychiczne jest smutkiem naszego życia. Jeżeli człowiek jest pochodnym od zwierząt, to chyba zmienność uczucia najlepiej o tym świadczy. Byłoby może jednostajnie, niesprawiedliwie i jeszcze w jakimś sensie okrutnie, gdyby się kochało raz na całe życie, lub idea, dla której niektórzy to życie poświęcają, nie wyparowywała nagle i nie stawała się śmieszną. Cóż prostszego: uświadomić to sobie i stać wolnym i mądrym, ale razem z tym, trochę za mało człowiekiem?
Idalia Żyłowska
Napis na londyńskiej krypcie nie odnosi się do teraźniejszości. Jest wyrazem tęsknoty Twego Ojca do wskrzeszenia wielonarodowej ojczyzny, kt. nazywała się kiedyś W. X. Lit. Zapewne nigdy się to nie wydarzy.
Barbara Toporska
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Kleopatra i jej mężczyźni
• Mentorka Einsteina. Biografia Emmy Noether
• Urwany ślad. Zaginieni w amerykańskich parkach narodowych
• Poczet królów i książąt polskich. Medale
• Zew podróży
• Nie dopytuj się. Historie z Bieszczadów
• Służby specjalne w systemach totalitarnych
• Śluby milczenia
• Dlaczego mnie opuściłaś, mamo?
• Baligród i okolice. Mapa nazewniczo-turystyczna
• Mentorka Einsteina. Biografia Emmy Noether
• Urwany ślad. Zaginieni w amerykańskich parkach narodowych
• Poczet królów i książąt polskich. Medale
• Zew podróży
• Nie dopytuj się. Historie z Bieszczadów
• Służby specjalne w systemach totalitarnych
• Śluby milczenia
• Dlaczego mnie opuściłaś, mamo?
• Baligród i okolice. Mapa nazewniczo-turystyczna
Recenzje
| Brak recenzji tej pozycji |











