książki historyczne
Oferta wydawnictwaPolecamy w sieciKatalog do pobrania

Jak odnalazłem Livingstone'a

HIT

Jak odnalazłem Livingstone'a

Podróże, przygody i odkrycia w Afryce Środkowej Stanley H. Wydawnictwo Erebus
Rok wydania: 2023
ISBN: 978-83-954154-5-6

Oprawa: twarda
Ilość stron: 366
Wymiary: 170 x 240

Dostępność: Na półce

68.00 zł


Henry Morton Stanley (1841–1904) to jeden z najbardziej fascynujących podróżników i odkrywców XIX wieku. Ten Walijczyk, półsierota porzucony przez matkę i wychowany w przytułku, jako nastolatek uciekł do Ameryki, gdzie zaopiekował się nim nowoorleański kupiec. Stanley pracował przez jakiś czas jako sprzedawca, później walczył w wojnie secesyjnej, aż w końcu zatrudnił się jako reporter. Zjeździł cały kontynent amerykański, opisując gorączkę złota i wojny z Indianami, później zaś, jako zagraniczny korespondent gazety „New York Herald”, relacjonował konflikty zbrojne w Abisynii i Hiszpanii. W 1869 roku otrzymał zadanie, które całkowicie odmieniło jego życie i zarazem zapewniło mu międzynarodową sławę. Miał odnaleźć doktora Davida Livingstone’a, słynnego angielskiego odkrywcę i misjonarza, który przebywał gdzieś w środkowej Afryce, od kilku lat nie dając znaku życia.

Stanley bez wahania podjął się tej pozornie niewykonalnej misji znalezienia samotnego białego człowieka w sercu Czarnego Lądu. Z ponad setką ludzi wyruszył ze wschodniego wybrzeża Afryki, kierując się w głąb kontynentu, nękany przez wojowniczych tubylców, drapieżne zwierzęta i ataki malarii. Po dziewięciu miesiącach marszu i pokonaniu półtora tysiąca kilometrów dotarł nad jezioro Tanganika, gdzie odnalazł zaginionego podróżnika, zaś słowa, jakimi go powitał — „Doktor Livingstone, jak sądzę” — stały się symbolem wielkiej przygody, wytrwałości i odwagi. Wieść o tym wydarzeniu szybko obiegła świat, a Stanley, dotąd nikomu nieznany reporter, wrócił do Ameryki w glorii chwały, stając się w jednej chwili bohaterem swoich czasów. Opublikowana w 1872 roku książka How I Found Livingstone okazała się bestsellerem, wciąż wznawianym i tłumaczonym na wiele języków.

Choć Stanley poprowadził później jeszcze kilka brawurowych ekspedycji w środkowej Afryce, zwłaszcza na obszarze Kongo, do historii przeszedł jako człowiek, który odnalazł Livingstone’a. A o tym, jak tego dokonał, można się dowiedzieć, sięgając po jego relację, którą — mimo stu pięćdziesięciu lat, jakie minęły od jej napisania — nadal czyta się z zapartym tchem.



Oferta wydawnictwa Polecamy w sieci Katalog do pobrania